Chiny oburzone oświadczeniami USA o zagrożeniu w regionie Indo-Pacyfiku.


Chiny reagują na 'oszczerstwa' ze strony USA, wyrażając protesty przeciwko uwagom ministra obrony Pita Hegseta. Uważają, że jego oświadczenia sprzyjają konfrontacji i naruszają stabilność w regionie. W odpowiedzi Chiny zadeklarowały gotowość do współpracy z innymi krajami w celu zapobieżenia hegemonizmowi oraz wsparcia pokoju i stabilności.
'Hegset błędnie nazwał Chiny zagrożeniem i propagował mentalność zimnej wojny. Jego oszczercze oskarżenia oraz ogłoszenie o rozmieszczeniu broni niszczą stabilność w regionie.'
Podczas forum w Singapurze minister Hegset wezwał kraje do większych wydatków na obronność z powodu zagrożenia ze strony Chin, co doprowadziło do dodatkowych wydatków na obronę Australii oraz rozmieszczenia wojsk USA na Filipinach.
Morze Południowochińskie
Sytuacja w regionie pozostaje napięta z powodu konfrontacji stron. Chiny i USA oskarżają się nawzajem o naruszanie stabilności, co może mieć negatywne konsekwencje dla całego regionu.
Czytaj także
- Biznes pod kontrolą: Urząd Skarbowy wysłał ponad tysiąc listów ostrzegawczych
- Ukraińskie drony po raz pierwszy zaprezentowane na salonie lotniczym w Paryżu
- Popyt na benzynę wzrośnie dzięki odroczeniu kar za E-5 - ekspert
- Zwrot VAT wzrósł prawie o 24% - urząd skarbowy
- Rząd przyjął Program Sprawiedliwej Transformacji Regionów Węglowych
- Dodanie alkoholu do benzyny: w Ukrainie podjęto decyzję o karach dla stacji paliw