Zestrzelenie Il-76 w Sudanie: Reuters podał, kto mógł być na pokładzie samolotu.


Zestrzelenie samolotu Il-76, który został zestrzelony 21 października w Sudanie, mógł przewozić rosyjskiego biznesmena Wiktora Granowa. Informację tę podało Reuters, powołując się na źródło w armii powstańczej.
Według agencji Il-76 był używany do przewozu broni, amunicji i żywności do El-Faszi, gdzie regularna armia Sudanu jest atakowana przez Siły Szybkiego Reagowania. Według źródła Reuters, samolot został zestrzelony w trakcie dostawy.
Jeden z członków załogi mógł być 67-letnim Wiktorem Granowem. Amnesty International donosi, że jest biznesmenem i wcześniej współpracował z Wiktorem Butem, który został uwolniony z amerykańskiego więzienia w ramach wymiany z Rosją. Granow również kierował liniami lotniczymi, które naruszały embargo na dostawę broni do Demokratycznej Republiki Konga.
Na miejscu zdarzenia znaleziono legitymację służbową, paszport Granowa i paszport innego podejrzanego członka załogi - Antona Selivance.
Jedno z nagrań wideo, zrobione telefonem komórkowym znalezionym między wrakami samolotu, przedstawia jakiś mężczyzna, zidentyfikowany jako Aleksandr Kałbanow. Jest on 61-letnim Rosjaninem i byłym wojskowym Sił Powietrzno-Desantowych, który pracował kilka lat w Afryce, w tym w Ugandzie, Sudanie i Południowym Sudanie.
Przypomnijmy, że w Sudanie został zestrzelony samolot towarowy Il-76 z Rosjanami na pokładzie.
Informacja o tym, że rosyjski myśliwiec Su-34 został zestrzelony przez ukraiński samolot F-16, wzbudziła oburzenie. Jeśli te dane zostaną potwierdzone, będzie to pierwszy przypadek, kiedy rosyjski myśliwiec zostanie zniszczony przez samolot dostarczony Ukrainie przez jej zachodnich sojuszników.
Czytaj także
- Tysiąc euro za kilogram: z czego zrobiony jest najdroższy ser na świecie
- W Baku doszło do wybuchu na terenie studia filmowego (wideo)
- W Wielkiej Brytanii wzrosła liczba osób przygotowujących się do trzeciej wojny światowej
- Norwegia zmieniła zasady dotyczące stałego pobytu
- Maksym Rylski "oswoił" swojego seksota. Wnuk sławnego poety opowiada, jak dziadek dogadywał się z KGB
- W Malezji firma zobowiązała pracowników do potwierdzania urlopu geolokalizacją